W ostatni piątek kwietnia w naszej szkole zapanowało istne szaleństwo. Uczniowie wykazali się niezwykłą pomysłowością i udowodnili, że nie tylko w plecaku można przynieść czy przywieźć do szkoły książki. Wózeczki, wózki a nawet wóz, koszyki, kosze i skrzynki, torby i torebki. Królowały walizki i inne torby podróżne. Może zbliżająca się majówka sprawiła, że były pod ręką? Książki pomieści nawet kalosz czy chlebak. Nie wierzycie? Popatrzcie sami.